środa, 6 maja 2015

Majówka dzień 5 - Ogród BUW! + trochę przemyśleń..

Hejka!

Jakoś naszło mnie dziś na pewne przemyślenia. Mieliście tak kiedyś, że zawsze Wasze relacje z kimś były dobre, wręcz prawie idealne, a po pewnym czasie nagle to wszystko się zmieniło? Zawsze mogliście na tym kimś polegać i cieszyliście się, że macie kogoś takiego w swoim życiu? I, właściwie nawet nie wiesz kiedy to się stało, wszystko to po prostu znika. Od tak. Coś, co zawsze było tak oczywiste, że nawet ani razu nie przyszła do głowy taka myśl, że to może tak po prostu się skończyć. 
Osoba, na którą w pewnym sensie jest się skazanym, staje się kimś, kogo czasami wcale nie chce się widzieć ani porozmawiać o najzwyklejszych rzeczach, nic.
Miejsce, w którym kiedyś chciało się zostać jak najdłużej nagle staje się takim, z którego chce się jak najszybciej uciec.To przykre, że pewne rzeczy potrafią aż tak ulec zmianie. Ciężko sobie poradzić z niedosłowną lecz jednak utratą w pewnym sensie kogoś bliskiego.
Taka sytuacja jest dość trudna do ogarnięcia i zniesienia, ale nie zawsze, niestety, da się cokolwiek na niektóre sytuacje poradzić.


A tak poza tym, to okropna pogoda dzisiaj, akurat na ostatni dzień majówki. Szkoda, bo miałam fajne plany na dziś, ale trudno, najwyżej innym razem :)
Wczoraj wybrałam się z moim chłopakiem do ogrodu biblioteki uniwersyteckiej na spacer oraz porobić jakieś zdjęcia. Wstępnie planowaliśmy wybrać się do ogrodu botanicznego UW, ale przez totalną pomyłkę, i nasze małe niedopatrzenie, trafiliśmy całkiem gdzie indziej, niż zamierzaliśmy. Dość późno, bo dopiero na miejscu i po dłuższym pobycie tam, zauważyliśmy, że to nie ten ogród, do którego chcieliśmy dotrzeć, hahah :D
No ale nic, i tak było bardzo fajnie.
Do ogrodu UW, który był naszym celem, też planujemy wybrać się niedługo :)

Mam tutaj zdjęcia, które wczoraj porobiliśmy. Mam nadzieję, że się spodobają i zapraszam do oglądania 











 





  


 


 



























  

mała głupawka :D


 





























I jak wrażenia? Ja osobiście uwielbiam takie miejsca, ciche, spokojne, w których można po prostu odpocząć i odciąć się od miejskiego zgiełku i wszystkiego innego chociaż na chwilę, co czasami okazuje się bardzo przydatne :)
Dziękuje za odwiedzanie bloga 

facebook
instagram
ask


2 komentarze:

  1. Całkiem nie dawno odwiedziłam twojego bloga i… zostaje! Dziewczyno, nadajesz się do tego w każdym calu! http://drvska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń